Brzmienie
nie nastrojonego pianina,
Świerkot
lecącego ptactwa,
Odgłos bijących serc...
Wszystko nagle znika wiec...
pokochaj mnie .
Kończący się dźwięk
wydobyty z pianina,
Kończąca się nuta
wydobyta z śpiewu ptactwa
I kończące się bicie serca mojego,
a twojego dopiero zaczyna.
Ten urok jak rzucony
na mnie znikąd,
Zagłębił mnie
w świetle miłości.
Ten czar przez
Ciebie nabyty,
Twe oczy lśniące
i te Twoje powieki
Twe usta i w uszach
moich głos Twój lekki.
To wszystko jest tętnem
wydobyty z mojej ręki
Ty moim powietrzem
jesteś i moim księciem.
Ja bez ciebie nikim jestem,
Zmusić nie mogę do...
miłości
jedynie szybko umierać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz